Powtarzałam sobie setki razy, że pasje można łączyć. Nawet na blogu wspominałam kilka razy o planie połączenia rękodzieła i innych moich pasji. I o ile smoki zaczęły się czasem przewijać, to bałam się drgnąć dalej. A przecież, fantastykę, RPG i gry komputerowe można na tak wielu płaszczyznach połączyć z rękodziełem!
No i w końcu, po ogólnie pozytywnym odbiorze moich prac około RPGowych, odważyłam się i powstało kilka projektów związanych z ulubionymi grami, filmami, książkami... Powoli będę więc tworzyć w wymarzonym jakiś czas temu kierunku.
Na pierwszy ogień poszła gra z jednej z moich ulubionych serii "The Elder Sdrolls", a dokładniej... Znaczniki z ostatniej części serii, gry "Skyrim". Pierwszy, jakżeby inaczej, znacznik smoczego leża.
Od razu zaznaczam, ze na początku był to kolczyk... Ale nie przeliczyłam przy projekcie, ile w sumie mam koralików w rzędzie (ach, lenistwo). Wyszło więc tak duże, że dorobiłam opcję zawieszki i jest wisior. Z własnoręcznie robionym sznurkiem (bo nic mi nie pasowało)...
No to jeszcze zbliżenie na sam wisior. Dopiero przycinając zdjęcia zauważyłam, że mi się psi kłak zaplątał na smoczy pysk. Trudno, niech zostanie.
Pozdrawiam,
Wehlen